Nie oczekuję, że wszystkie opinie na temat Treningu Minimalnego będą pozytywne.
Jednocześnie wiem, jak działa internet.
Interentowym trolom i zawodowym hejterom mówię zdecydowane:
— Dziękuję bardzo, do widzenia!
Ewentualnie, słowami Abelarda Gizy:
— Odlubiam!… ODLUBIAAAM!!!
Autor Treningu Minimalnego nie jest anonimowy, więc niczym nadzwyczajnym jest wymagać tego samego od potencjalnych recenzentów.
Jeśli masz coś istotnego do powiedzenia, wyślij mejla.
To nic nie kosztuje, a zapewnia właściwy poziom dyskusji.
Jakość ma znaczenie.