| I | |
| Czy byłeś kiedyś tam nad Kongo River? – Razem, hoo! Tam febra niezłe zbiera żniwo. – Razem weźmy go, hoo! | D G e D G G D A D G D A D D |
| Ref. | |
| Brać się chłopcy, brać, a żywo! – Razem, hoo! Cholerne brzegi Kongo River! – Razem weźmy go, hoo! | D G e D G G D A D G D A D D |
| II | |
| Jankeski okręt w rzekę wpłynął, – Razem, hoo! Tam błyszczą reje barwą żywą. – Razem weźmy go, hoo! | |
| Ref. | |
| III | |
| Skąd wiesz, że okręt to jankeski? – Razem, hoo! Zbroczone krwią pokładu deski. – Razem weźmy go, hoo! | |
| Ref. | |
| IV | |
| Ach, Kongo River, a potem Chiny, – Razem, hoo! W kabinach same sukinsyny. – Razem weźmy go, hoo! | |
| Ref. | |
| V | |
| Ach, powiedz, kto tam jest kapitanem? – Razem, hoo! John Mokra Śliwa – stary palant. – Razem weźmy go, hoo! | |
| Ref. | |
| VI | |
| A kto tam jest pierwszym oficerem? – Razem, hoo! Sam Tander Jim, cwana cholera. – Razem weźmy go, hoo! | |
| Ref. | |
| VII | |
| A kogo tam mają za drugiego? – Razem, hoo! Sarapę – Johna Piekielnego. – Razem weźmy go, hoo! | |
| Ref. | |
| VIII | |
| A bosman – czarnuch zapleśniały, – Razem, hoo! Jack z Frisco liże mu sandały. – Razem weźmy go, hoo! | |
| Ref. | |
| IX | |
| Kuk lubi z chłopcem pobaraszkować – Razem, hoo! I nie ma czasu by gotować. – Razem weźmy go, hoo! | |
| Ref. | |
| X | |
| Jak myślisz, co mają na śniadanie? – Razem, hoo! Tę wodę, co miał kuk w kolanie. – Razem weźmy go, hoo! | |
| Ref. | |
| XI | |
| Jak myślisz, co na obiad zjedzą? – Razem, hoo! Z handszpaka stek polany zęzą. – Razem weźmy go, hoo! | |
| Ref. | |
| XII | |
| Nie zgadniesz, jaki tam jest ładunek – – Razem, hoo! Z plugawych tawern sto dziewczynek. – Razem weźmy go, hoo! | |
| Ref. |