| I | |
| Pierwszy raz przy pełnym takielunku Biorę ster i trzymam kurs na wiatr. I jest jak przy pierwszym pocałunku, W ustach sól, gorącej wody smak. | e D e e D e a e a H7 e |
| Ref. | |
| O-ho-ho, przechyły i przechyły, O-ho-ho, za falą fala mknie, O-ho-ho, trzymajcie się dziewczyny – za liny! Ale wiatr, ósemka chyba dmie! | a e a e a e a H7 e |
| II | |
| Zwrot przez sztag – o’key, zaraz zrobię, Słyszę jak kapitan cicho klnie. Gubię wiatr i zamiast w niego dziobem, To on mnie od tyłu – kumple w śmiech. | |
| Ref. | |
| III | |
| Hej, Ty tam, za burtę wychylony, Tu naprawdę się nie ma z czego śmiać. Cicho siedź i lepiej proś Neptuna, Żeby coś nie spadło Ci na kark. | |
| Ref. | |
| IV | |
| Krople mgły, w tęczowych kropel pyle Tańczy jacht, po deskach spływa dzień. Jutro znów wypłynę, bo odkryłem, Że wciąż brzmi żeglarska stara pieśń. | |
| Ref. |