I | |
Hej, chodźcie bracia, a opowiem Historię z tawernianych sal, A mądrej głowie dość dwie słowie, Więc morał każdy znajdzie sam. | D D G D D D G A D D G A D D G A |
Whisky, whisky, Nancy whisky, Whisky, whisky, Nancy ooo… | D D A D D D A D |
II | |
W tawernie, chyba gdzieś pod Glasgow, Ujrzałem Nancy pierwszy raz, Niejeden ponoć przez nią sczeznął, Niejeden może, lecz nie ja. | D D G D D D G A D D G A D D G A |
Whisky, whisky, Nancy whisky, Whisky, whisky, Nancy ooo… | D D A D D D A D |
III | |
Z tą myślą, pełen głupiej dumy, Niepomny mamy dawnych rad, Ująłem Nancy jak najczulej, Bo, wiecie, był to pierwszy raz. | D D G D D D G A D D G A D D G A |
Whisky, whisky, Nancy whisky, Whisky, whisky, Nancy ooo… | D D A D D D A D |
IV | |
Nad ranem, czyli w środku nocy, Gdy głową targnął pierwszy ból, Z trudem otworzyłem oczy, Ujrzałem Nancy u mych stóp. | D D G D D D G A D D G A D D G A |
Whisky, whisky, Nancy whisky, Whisky, whisky, Nancy ooo… | D D A D D D A D |
V | |
Nie powiem, czegom dowieść zdołał, By dziesięć schodów przebyć – och! Szesnaście pensów – taki morał, Minutę później byłem zdrów. | D D G D D D G A D D G A D D G A |
Whisky, whisky, Nancy whisky, Whisky, whisky, Nancy ooo… | D D A D D D A D |
VI | |
Od tego dnia wciąż jestem z Nancy, Gdziekolwiek idę – ze mną jest, Rozłąki myśl mnie czasem dręczy, Lecz nie wiem, czy się z nią rozstać chcę. | D D G D D D G A D D G A D D G A |
Whisky, whisky, Nancy whisky, Whisky, whisky, Nancy ooo… | D D A D D D A D |
VII | |
Gdy dziś ją pieszczę i całuję, To widzę jak jest bliska mi, Choć wokół wszyscy wciąż mi mówią: „Skończ już chłopie z Nancy Whisky.” | D D G D D D G A D D G A D D G A |
Whisky, whisky, Nancy whisky, Whisky, whisky, Nancy ooo… | D D A D D D A D |
VIII | |
Posłuchaj Bracie, coś Ci powiem, Co rzeknę, pod rozwagę weź: „Unikaj Whisky, Nancy Whisky, Zrujnuje Ciebie, zrujnuje mnie.” | D D G D D D G A D D G A D D G A |
Whisky, whisky, Nancy whisky, Whisky, whisky, Nancy ooo… | D D A D D D A D |