I | |
W słoneczny, wietrzny dzień, w mym mieście Lunenburg, W dwudziestym pierwszym roku zrodził się. Miał piękny ostry dziób, solidny, mocny tors, A ochrzczono go po prostu: Bluenose | e G D H7 e a D7 G H7 e a7 H7 e e |
Bluenose, dzielne imię Twe, Zna Cię morze i ocean zna. Bluenose, północnych szlaków król, Sława Twoja w ślad za Tobą szła. | C D G e C D G H7 C D G e a H7 e e |
II | |
Tysiące przebył mil w dwadzieścia długich lat Ten szkuner z oceanem za pan brat. Miał zawsze dosyć sił, lecz jednak rafy cios Powalił go i zginął tak Bluenose | e G D H7 e a D7 G H7 e a7 H7 e e |
Bluenose, dzielne imię Twe Znało morze i ocean znał! Bluenose zasnął wiecznym snem Wśród zdradliwych karaibskich skał! | C D G e C D G H7 C D G e a H7 e e |
III | |
Lecz, by w legendzie tej zachować żywą treść, To, gdy z pochylni kiedyś szkuner zszedł, Zaszemrał gapiów tłum – usłyszeli wiatru głos: – Popatrzcie, to po prostu Bluenose! | e G D H7 e a D7 G H7 e a7 H7 e e |
Bluenose, znów poniesiesz nas! Zna Cię morze i ocean zna! Bluenose, będziesz królem znów! Dobry wiatr Twym żaglom życie da! | C D G e C D G H7 C D G e a H7 e e |