Mejstrim omijam szerokim łukiem.
Warszawę zamieniłem na Radom.
Spory dom na przedmieściu stolicy – na nieduże mieszkanie w wielkiej płycie.
Słucham szant i gram szanty, choć ani minuty nie spędziłem pod żaglami.
Nie piję, nie palę, nie jaram, nie wciągam.
Miałem same czerwone paski w szkole.
I co komu do tego?
Kiedyś próbowałem się dopasowywać.
Dziś wiem, że nie muszę.
Uwielbiam inteligentny humor, bez tabu i litości oraz świadomą zabawę, również dosadnym słowem.
Z szczeniacką ciekawością przyglądam się światu.
W szczególności ludziom.
Najchętniej tym, którzy zdecydowali się pójść zupełnie swoją drogą.
Finansowy Ninja.
Pani Swojego Czasu.
Podziarany Tata.
Ekskluzywny Menel.
Chujowa Pani Domu.
Od siebie dorzucam beret.
Zryty Beret.