Praca z ludźmi daje bardzo dużą satysfakcję, ale pod jednym warunkiem.
Że nie jest wykonywana pod presją kredytu hipotecznego lub innych konieczności życiowych.
Pracując w modelu jeden na jeden, dość szybko uświadomiłem sobie, że zdecydowanie bardziej po mojemu będzie dzielić się przemyśleniami z szerszą publicznością.
Jeden na jeden jest jak praca etatowa.
Wymiana godzin na złotówki.
Publikowanie w internecie, a tym bardziej na papierze, to przedsiębiorczość.
Wymaga poniesienia pewnych nakładów, wiąże się z pewnym ryzykiem, ale… daje nieograniczone możliwości.
Okolice czterdziestki to idealny moment na robienie rzeczy w zgodzie z samym sobą, więc…
Wziąłem się i… przed-się-wziąłem.