| I | |
| Kiedy „Alabamy” kil już legł, – Roll, „Alabama”, roll! Zaczął ją budować Jonathan Laird. – O! Roll, „Alabama”, o! Roll, „Alabama”, roll! | G D G C D7 C D7 G |
| II | |
| W dół Mersey spłynęła pewnego dnia, – Roll, „Alabama”, roll! Silny wiatr zachodni w morze ją gnał. – O! Roll, „Alabama”, o! Roll, „Alabama”, roll! | |
| III | |
| Z Fayal do Cherbourga z bronią szła, – Roll, „Alabama”, roll! Kapitan Winslow doszedł na strzał. – O! Roll, „Alabama”, o! Roll, „Alabama”, roll! | |
| IV | |
| Walczyli zaciekle przez cztery dni, – Roll, „Alabama”, roll! Morze czerwieniło się od krwi. – O! Roll, „Alabama”, o! Roll, „Alabama”, roll! | |
| V | |
| Już trawers Cherbourga, ostatni strzał padł, – Roll, „Alabama”, roll! Już ostatni Anglik do morza wpadł. – O! Roll, „Alabama”, o! Roll, „Alabama”, roll! | |
| VI | |
| Tu historii tej już nadszedł kres, – Roll, „Alabama”, roll! Spoczęła na dnie, grób tam jej jest. – O! Roll, „Alabama”, o! Roll, „Alabama”, roll! |
