Zaorałem!…

Piąty czwartek miesiąca…

Teoretycznie pora dziewiątego treningu w miesiącu.

Praktycznie – urlop od ćwiczeń, czyli treningowy „dzień świni”.


Kiedy rok temu pisałem post o pierwszym autorskim hasztagu (#poleoractrzeba), tak naprawdę rzuciłem sobie wyzwanie.

Żeby w 2022 pokazać światu, a przy okazji sobie, Trening Minimalny w praktyce.


12 miesięcy, po 8 wejść na siłownię miesięcznie.

96 treningów.

Czy się udało?


Jak powiedział bohater jednej mojej „ulubionej” (*****) reklamy:

– No płafie…


Treningów odbyło się 95.

Jeden przepadł z przyczyn medycznych.

Po zabiegu dentystyczno-chirurgicznym dostałem zakaz wjazdu na siłownię na kilka dni.

A że zabieg miał miejsce nieco przed końcem miesiąca, nie udało się uratować jednego treningu.

W tym czasie Instagrama traktowałem nie jako sposób na dotarcie do szerszej publiczności, ale jako publiczny notatnik.


Instapostów wyszło nieco mniej niż treningów, bo z celebrytowaniem nie jest mi (jeszcze, hihi) po drodze i momentami zabrakło nawyku publikowania po skończonych ćwiczeniach.


Czy moja sylwetka uległa zmianie?

Nie!

Bo zmiana sylwetki nie była celem.

Celem było utrzymanie formy mimo upływającego czasu.

Poziom realizacji – uczciwe sto procent.


Zmianie uległ za to tak zwany ałtfit.

Zaprosiłem akcenty militarne do nowego obszaru codzienności


W typowym stroju sportowym czułem się jak uczeń na wuefie i szara mysza (mysza!) w jednym.

Dzięki traperkom i miejskiemu kamuflażowi zafundowałem sobie samopoczucie rekruta, którym przecież 25 lat temu(!) byłem i gdzieś tam w środku pozostałem do dzisiaj.

Przy okazji wynurzyłem się z tłumu.

Jak z filetem w „Apetycie na miłość”:

– Trzy plusy, żadnego minusa...


W ten sposób, dwa tysiące dwudziesty drugi kończę z paroma wnioskami:

  • Trening Minimalny działa na sto procent i mam to na… nie na piśmie, ale na Insta,
  • obecność w społecznościówce nie boli i może mieć wymiar bardzo praktyczny,
  • ciąg dalszy jest nieuchronny, z rozszerzeniem o pozostałe elementy Treningu Minimalnego,
  • warto robić swoje, niekoniecznie tak jak wszyscy. ツ

Wolny czas od momentu publikacji noworocznego wpisu spędzałem zdecydowanie nie tylko na siłowni, ale… temu nowemu tematowi poświęcony będzie… praktycznie cały 2023 rok.

MOGĄ CIĘ ZAINTERESOWAĆ

Marzymisie

To moja ulubiona technika zaklinania rzeczywistości. Osoby po przejściach bardzo często nie potrafią mówić o przyszłości inaczej, niż przez pryzmat swoich trudnych doświadczeń. Nagminną odpowiedzią

Weekendowy, nie znaczy gorszy

Głównym opóźniaczem mojej decyzji o resecie życiorysu był ciągły brak dobrej odpowiedzi na pytania: – Co z córką? – Jak będzie wyglądało jej życie bez

Nie tylko treść ma znaczenie

Tworząc Trening Minimalny, niewiele rzeczy zostawiłem przypadkowi. Jeśli cokolwiek… ツ  Kaliber 210 x 105 mm Nietypowy format jest po to, żeby Trening Minimalny mógł zmieścić

ZRYTY INSTAGRAM

POWIADOMIENIA

…żeby raz na kilka tygodni otrzymać powiadomienie o nowościach.

Chcesz mieć
na bieżąco
Zryty Beret?

Zostaw mejla, żeby raz na parę tygodni otrzymać powiadomienie
o nowościach.

Strona wykorzystuje pliki cookie dla zapewnienia najlepszej funkcjonalności.