Mieszankę.
Nie wybuchową.
Nie rewolucyjną.
Mieszankę na miarę obecnych czasów, czyli produkt typu smart.
Wiedzę i wskazówki treningowe z 20 lat dbania i (być może przede wszystkim) niedbania o kondycję.
Nie eksperta.
Zwykłego człowieka robiącego coś z pasją.
I ze zrozumieniem.
Praktyka, który nie spędza na siłowni każdej wolnej chwili.
Nie przeczytasz, że dzięki moim radom
endorfiny wyskoczą ci uszami i zbudujesz kondycję olimpijczyka.
Przeciwnie.
Dowiesz się, jak możliwie najmniejszymi nakładami osiągnąć nie maksymalne, ale doskonale zauważalne – i trwałe! – efekty.
Nie tworzę sztucznych reguł, zasad typu „pięć pe”, „dziesięć wu”, „siedem ka”.
Tu nie ma wiedzy objawionej.
Dzielę się najbardziej zdroworozsądkowym, otwartym podejściem, które jest skuteczne.
Dzielę się podejściem, które działa.